fbpx
Blog
Njusy z kraju i ze świata. U mnie nie jest różowo, nie wszyscy się uśmiechają, a czasem ktoś na Ciebie napadnie. Ale takie jest życie i za to je kochamy :)
BLOG, jakub, rybicki, fotograf, rosja
16290
paged,page-template,page-template-blog-masonry-full-width,page-template-blog-masonry-full-width-php,page,page-id-16290,paged-2,page-paged-2,bridge-core-2.0.9,,no_animation_on_touch,qode-title-hidden,qode-theme-ver-19.6,qode-theme-bridge,disabled_footer_top,disabled_footer_bottom,wpb-js-composer js-comp-ver-6.1,vc_responsive

Masza, 16-letnia sanitariuszka przechadzająca się po dymiącej ziemi między barykadami na ul. Chruszczewskiego, mówi: wiesz, Ukraińcy to taki niecierpliwy naród. Nie mogliśmy się odczekać wyjścia nowej części “Stalkera”, więc urządziliśmy ją sobie na żywo. S.T.A.L.K.E.R. to gra zainspirowana kultową powieścią braci Strugackich, Piknik na skraju drogi. Masza widziała też pewnie nie mniej kultowy film Tarkowskiego, Stalker. Wokół tych dzieł wyrosła cała kultura, prezentująca dość niesympatyczną, postapokaliptyczną wizję świata. I nagle, proszę: w drugiej dekadzie XXI wieku, w samiutkim centrum Kijowa, wizje fantastów nabierają realnego kształtu. Przechadzam się między chłopakami w maskach przeciwgazowych, poprzebieranych w fantazyjne kombinezony, w ochraniaczach z gąbki przyklejonymi na taśmę...

Nie będę się rozpisywał, choć wcale nie uważam, że temat jest do dupy. Niech obrazy najpiękniej, najciekawiej położonych wychodków na świecie przemówią same za siebie. Wyobraź sobie, że wykonujesz czynność (tę o której wszyscy myślimy, ale nie wypada pisać o niej wprost) nie tak jak zwykle, z gazetą lub książką w ręce. Otwierasz drewniane, skrzypiące drzwiczki, do kibelka wpada zimne powietrze, ale to nic, bo widok jest wart każdych pieniędzy. I niech schowają się złote sedesy szejków i rosyjskich oligarchów, jeśli możesz zrobić kupę z widokiem na Bajkał, na góry Grenlandii, islandzkie gejzery czy Adriatyk. Myślisz że to śmieszne? Głupie?...

Rosyjski konkurent Idy, z którym nasza produkcja wygrała walkę o Oscara, opowiada o zmaganiach obywatela z władzą na tle przytłaczającego krajobrazu Półwyspu Kolskiego i rozpadającego się postsowieckiego miasta. Jak naprawdę wyglądają plenery filmowe tak sugestywnie pokazane w filmie Zwiagincewa? Kirowsk jest miejscem, przez które człowiek przejeżdża, bo musi, starając się zbytnio nie rozglądać na boki. Nawet nie dlatego, że jest jakoś szczególnie brzydki, jest po prostu nijaki. Jedno z setek sowieckich miast złożonych z mniej lub bardziej zaniedbanych bloków, centralnego placu z nieśmiertelnym Leninem i jakiejś potężnej fabryki. W Kirowsku nie ma sensu tracić czasu na rozglądanie się na boki, bo...

Iran to państwo przedstawiane w mediach jako symbol zacofania i fanatyzmu muzułmańskiego, lider „osi zła” i zagrożenie dla światowego pokoju. Nie ma to wiele wspólnego z prawdą. Mówi się, że prawda leży z reguły gdzieś pośrodku, ale w tym przypadku prawdy są chyba dwie. Tak samo jak można mówić o dwóch Iranach i o przynajmniej dwóch maskach, które zakładają codziennie ich obywatele. Prawda jest taka, że Iran był od stuleci, a właściwie tysiącleci kulturalnym centrum regionu, wyznaczał kierunki rozwoju, opierał się obcym najeźdźcom, a nawet gdy im się poddawał, robił to z klasą. Dlatego po podboju arabskim, gdy starożytny zoroastrianizm został wyparty przez islam,...

Mam wielką przyjemność pochwalić się wyróżnieniem w jednym z największych konkursów fotografii podróżniczej na świecie - zdjecie mojego roweru z wnętrza lodowej jaskini wygrało kategorię zdjęcie pojedyńcze - 4 żywioły. Zaowocowało to dziesiątkami publikacji w prasie i internecie, a zdjęcie dorobiło się kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset milionów odsłon. Z tej okazji przygotowałem krótki tekst o tym, jak fotograuje się w warunkach syberyjskiej zimy :) Prawie tydzień, który spędziliśmy w pociągach, to wystarczająco wiele czasu, żeby zastanowić się głęboko nad zdjęciami, które miały powstać podczas wyprawy. A także jak zabezpieczyć sprzęt, by nie odmówił posłuszeństwa po pierwszych kilku dniach. Aparat, troskliwie schowany w...

„One of the best hikes in the world!” lub „most difficult Trail in Europe”- tak trasę GR20 reklamują liczne artykuły w anglojęzycznych portalach poświęconych górom i turystyce. Czy rzeczywiście warto wydać nasze ciężko zarobione euro na wycieczkę po Korsyce? Francuska wyspa, znana mi dotąd jedynie jako miejsce urodzin Napoleona, okazała się mekką miłośników gór z całego świata. Na trasie pełno wszędobylskich Niemców, są Włosi, Francuzi z kontynentu, samotna Australijka i ślady po Polakach. „Tu byłem. Marcin.” wypisane w kilku miejscach flamastrem nie pozostawia wątpliwości, że i nasi rodacy nie gardzą wytrawnym trekkingiem. Swoją drogą, w październiku rekord trasy próbowała pobić Agnieszka Korpal....

Wpis przeklejony ze strony www.rowerowarosja.pl. Więcej historii o zimowej wyprawie przez Bajkał (i innych wycieczkach rowerowych do Rosji i okolic) znajdziesz właśnie tam, tu wrzucam tylko na zachętę :) OPOWIEŚĆ ZNAD BAJKAŁU – ZIMNO Wśród licznych pytań dotyczących wycieczki chyba najwięcej dotyczy słynnych syberyjskich mrozów. – A czy było wam zimno? (Było.) A kiedy najzimniej? (w nocy -35ºC.) A nie baliście się tych mrozów? (Nie.) A nie pęka nic od takiego zimna? (Pęka.) A białe niedźwiedzie widzieliście? (Nie.) Tak więc dziś będzie o zimnie. Kolejne z cyklu często powtarzanych pytań –  a nie mogliście jechać gdzieś, gdzie będzie ciepło? Na Majorkę na ten przykład? Najpierw polecam zapoznać się z tekstem...

Nocleg na polu minowym brzmi jak kiepski żart, marzenie samobójcy albo atrakcja dla mało rozgarniętych poszukiwaczy przygód. Co jednak zrobić, gdy nie ma innego wyjścia?   Pole minowe leży dokładnie na trasie do bazy pod najwyższym szczytem Afganistanu – Noszakiem (7492m.). To prawdziwa góra-legenda, kluczowa dla polskiego i światowego himalaizmu. Właśnie tu w 1973 roku Andrzej Zawada i Tadeusz Piotrowski dokonali pierwszego zimowego wejścia na siedmiotysięcznik, rozpoczynając erę himalaizmu zimowego i zapowiadając dominację Polaków w tym najtrudniejszym ze sportów. Jak wielki był to wyczyn niech świadczy fakt, że do dzisiaj nikt go nie powtórzył. W 41 rocznicę próbowała tego dokonać Ola Dzik...